Błąd nr 3: brzydkie, niechlujne albo źle zestawione ubrania

Jakiś czas temu rozmawiałam z kolegą na temat stylu. Nie mogę o nim powiedzieć złego słowa, jeśli chodzi o jego sposób ubierania się, mimo że preferuję inny styl.

Mój znajomy jest raperem, nosi luźne spodnie, t-shirty, czapki, itd. Zwierzył mi się, że lubi sobą wkurzać innych ludzi. Ma lekką nadwagę, nosi okulary, a i tak wzbudza zazdrość wśród "pajaców", idąc ulicą :P I śmieszą go porównania do 50 Centa. Po czym stwierdził, że fajne jest uczucie, kiedy wiesz, że nie jesteś jakimś Bradem Pittem, a ludzie i tak, patrząc na Ciebie, gotują się z zazdrości :P
Oprócz tego zauważył, że dziewczyny nie zwracają najpierw uwagi na to, że nosi okulary czy na jego posturę, lecz... na ubiór właśnie! I zwrócił uwagę na jedną, ciekawą rzecz: "Wiesz co różni [tu była nazwa regionu] od Warszawy? Tam ludzie są bardziej tolerancyjni, tu nawet ludzie z tej samej subkultury potrafią Cię wyszydzić, bo wyglądasz lepiej. A będąc w Wawie, przechodząc czy to koło stałych klientów solariów czy też obok takich osób jak ja, nie usłyszałem ani słowa krytyki:D".
Uważam, że to, co powiedział mój kolega, to prawda.
Dziewczyny (nie wszystkie, ale sporo, np. ja się do takich zaliczam) również są wzrokowcami! Owszem, uwielbiamy, gdy facet ma świetny charakter, jednak to przez wygląd zwracamy na Was uwagę. Bo czy przyjęlibyście prezent w worku na śmieci? :o
Problem 1: Obuwie.
Buty do biegania zakładane na co dzień wyglądają, jak by facet nie mógł się zdecydować, czy wyjść na miasto czy na jogging.

Któregoś razu pewien facet na spotkanie ze mną założył lakierki do dżinsów i sportowej kurtki. Wiem, że nie jest biedny, bo później go widziałam w ładnych butach znanej marki. Wtedy poczułam się przez niego zlekceważona.

Problem 2: Rozmiar ubrań.
Na mojej uczelni widziałam mnóstwo studencików, którzy do prostych dżinsów zakładali za duże t-shirty, które podejrzewam, że otrzymali jako pamiątkę na jakimś obozie. T-shirt wyglądał u nich jak na poniższym zdjęciu, ale spodnie nie były na nich tak luźne jak na zdjęciu, co wyglądało źle.

Problemem jest także zbyt ciasny t-shirt, ale takie coś na szczęście widuję coraz rzadziej :)

Niestety zostało mi sporo problemów w ubiorze do opisania, więc za jakiś czas pojawi się druga część tego wpisu.